Lubię kawę.
Wiele razy próbowałam „zerwać” z kawą. Ze względów naukowo – psychologicznych. 😉 Jednak za bardzo lubię jej smak, piję ją zawsze z mlekiem (roślinnym), więc wartości pobudzających już w niej nie ma za dużo. Podobno mleko neutralizuje kofeinę.
Kawę lub w moim przypadku napój kawowy, lubię na wiele sposobów 😉
Jednak mój ulubiony to kawa z łyżeczką 100% masła orzechowego, cynamonem i mlekiem sojowym, które samo w sobie ma orzechowy posmak.
W zależności od nastroju: czasem dodaje cukru trzcinowego (ksylitol) lub miodu. Albo poprostu dodaje jednego suszonego daktyla bez pestki, czekoladę… pomysłów wiele. 😉
Kawę mieli i parzy za mnie DēLonghi cappuccino 😉 ustawiam tylko jak mocna ma być moja kawa, która zamawiam tutaj, kawa jest palona na świeżo przed wysyłką.
I nie oszukujmy się, najlepsza kawa to ta, którą nam ktoś poda gotową …;)
Tak wygląda kawa jak robi mi ją mój Darek ⬆️
Jednak gdy musimy sami o siebie zadbać, a myśl o myciu pojemnika do mleka nas przerasta, polecam użyć blendera.
Wymyśliłam, że zmieszam wszystko ⬆️ w przenośnym blenderze. Taka oto sztuczka wzięła się z lenistwa.
Do pojemnika od blendera wrzucam wszystko: zaparzoną kawę, mleko sojowe (w takiej samej proporcji), łyżeczkę masła orzechowego, cynamon, miód.
Nie wiem czemu, uważam że muszę to dodać:
Pamiętajcie o zamknięciu blendera! Obojętnie jaki macie 😉
Blendujcie chwilkę, aż zauważycie jak robi się pianka.
I już – gotowe! Kawa z pianką.
Przelewamy do ulubionej szklaneczki albo kubka i już! ♡ ekstremalne leniuszki mogą pić z pojemnika dokręcając tylko zakrętkę z „dziubkiem” … smakuje tak samo dobrze 😉
Piękna i smaczna orzechowa kawa z pianką.
Pozdrawiam!
Mira ❤
Jedna uwaga do wpisu “Orzechowa kawa z puszystą pianką”